Podczas n-tego konserwowania tej samej powierzchni płaskiej dopada mnie coś na kształt depresji poporodowej. Teraz to ja tu znaczę teren tym oto płynem do podłóg, a ty mnie możesz pocałować w nos – wygłaszam mowę zemsty. Miau, miauuu – odpowiada kot, ponieważ nie wszystko, co wyje, jest wyjątkiem, tak samo jak nie wszystko, co żyje, jest żyjątkiem. A żyjątka już wymarły mimo wszelkich wysiłków udowodnienia mi przez kota i panią w sklepie, że obroża przeciwpchelna jest do bani. (Uzasadnienie pani: jak obroża jest tania, to na pewno nieskuteczna, lepsze będą te najdroższe krople w mikroskopijnej tubce. Uzasadnienie kota: miauuu.) W każdym razie konkurs na imię jest aktualny, bo sama mam coraz głupsze pomysły. Palikot, bo spalił sobie wąsy? Lejek Wyjący? Reksio? Ulrich von Jungingen?
Pamięć
-
Pamiętam dokładnie
Chłodna samotność
Wszystkie dzieci biegną
Po horyzont
bez pary tylko ja
Pamiętam dokładnie
Jego spojrzenie
W tamtą mroźną noc
Wino śnieg...
4 komentarze:
Neron to najlepsze imie dla kota. Nikt mi tego nie wyperswaduje!
Co do percepcji i pamieci - cos w tym musi byc. Mam zwyczaj przypisywania jezykowi cech magicznych.
Neron? A może Neuron?
ja tam mam już imię dla mojego kota :]
podoba mi sie neuron:) serio;
Prześlij komentarz