20.5.08

Kołysanka

Marika: Ten derwisz to Hałas?
Ja: Tak, jest bardzo fajny, byłam w jego jurcie w niedzielę, jest koczownikiem.
Marika: Niesamowite. Człowiek nie ma stałego miejsca zamieszkania, a ma własny kanał na YouTubie.
Ja: Ma, pod Poznaniem, ale jak jest ciepło, to koczuje.
Marika: Szkoda, magia prysła. Ale i tak twierdzę, ze to Zimbardo ma ładniejszy głos. Brzmi jak Woody Allen.
Ja: Też to zauważyłaś? Nie, nie ma ładniejszego głosu niż Hałas, ale rzeczywiście, Woody...
Marika: TEŻ tak myślałaś? Zupełnie nie pasuje do niego, prawda? Wygląd Zimbardo sugeruje bardziej... demoniczny ton głosu.
Ja: Tak, bo on ma taką dużą żuchwę.
Marika: Szczękę łowcy. Ma głęboko osadzone oczy. Oczy demona albo pracownika kantoru 24h.
Ja: Mówiłam Ci, że znalazłam TEN filmik?
Marika: Tak, pokazywałaś. Wiesz, że pokazywał ten sam film na Targach Książki w PKiN? I prawdopodobnie zrobił ten sam wykład?
Ja: Nie wiem, a musiałaś mi popsuć wrażenie?
Marika: Och, nie zrobiłoby ci to różnicy, gdybyś dotrwała do końca. I dostała autograf.
Ja: Autografy. PHI. Wolałabym, żeby zaśpiewał mi kołysankę. I na dyktafon ją nagrać.
Marika: A jednak! Znaczy, że chciałabyś słuchać tego głosu co noc?
Ja: No... Wolałabym Hałasa... Ale Zimbardo...
Marika: Kołysanka... hmm...
"Śpij osobo badana,
Śpij słodko do rana,
kiedy narkoza straci efekt,
a naszym badaniu wyjdzie defekt,
uśpimy cię jeszcze raz,
i znów pośpisz sobie jakiś czas."

Brak komentarzy: